Druk 3D od dawna usprawnia pracę lekarzy. Tym razem został wykorzystany na Bliskim Wschodzie.

Kanadyjski lekarz Tarek Loubani stworzył niezwykle obiecującą akcję o nazwie Gila. Medyk działa aktywnie w Strefie Gazy, gdzie w wyniku konfliktu izraelsko-palestyńskiego, dostęp zarówno do lekarstw jak i podstawowych narzędzi medycznych jest ograniczony. Te właśnie problemy poddały Tarekowi Loubaniemu pomysł opracowania modeli przyrządów diagnostycznych, które będą zarówno bardzo tanie, łatwe do wyprodukowania, jak i powszechnie dostępne w tak trudnych warunkach.

Intensywne testy pozwoliły na stworzenie świetnie działających urządzeń przy minimalnych nakładach pieniężnych. Skonstruowanie jednego stetoskopu zaprojektowanego przez Loubaniego, to koszt 30 centów. Jak to możliwe? Na tak sprawną i przystępną produkcję pozwoliła drukarka 3D. W ramach akcji powstały także, między innymi, modele narzędzi do pulsoksymetrii (badanie nasycenia krwi tlenem), otoskopu (badanie wnętrza ucha), czy podstawowych narzędzi chirurgicznych.